czwartek, 19 marca 2015

Niewybaczalne

-Jestem Hermiona Granger. A… ty?
-Ron Esley, a tu Arry Potter- Dziewczyna z uniesionymi brwiami taksowała wzrokiem rudego chłopaka, który pchał do buzi fasolki wszystkich smaków.
-Harry Potter- poprawił chłopiec w okularach. Czarnowłosy myślał, że Hermiona się udławi własną śliną, krzyknie, że to chłopiec-który-przeżył. Jednak nic takiego nie nastąpiło.
-Co robicie?- wpakowała się do przedziału- Ja szukam żaby Nevilla Longbottoma. Jest strasznie zdenerwowany, a babcia nie może o tym wiedzieć… podobno kupili ją na Nokturnie.
-Babcię?- spytał głupio Ron.
-Żabę! Nie chcę być wścibska ale…
-Dziewczyno wtargnęłaś do tego przedziału i zasypujesz nas gradem pytań… i tak będziesz wścibska -Wesley przegryzł gumowego żelka.
-Ale masz coś na nosie- skończyła zdanie.
-Co to jest Nokturn?- teraz Granger zwróciła się do Harrego.
-Dzielnica na ulicy Pokątnej- już miała mówić dalej gdy pociąg zwolnił.
-Chyba dojeżdżamy do Hogwartu- sapną Ron, Hermiona zdenerwowana wyszła.
-Totalnie walnięta- stwierdził rudy i zajął się otwieraniem magicznej karty.


Teraz gdy klęczał przed ciałem Dumbledora, gdy Hermiona płakała w ramię Ginny, a Ron z przerażeniem na twarzy trzymał dłoń Luny. Teraz gdy świat magii stracił swojego przywódcę, chłopiec- który – przeżył już nie czuł potrzeby szukania horkruksów. Chciał być niewidzialny, osunąć się w nicość.
            I nagle naszła go myśl. Został oszukany. Oszukany w najgorszy z możliwych sposobów.
-Malfoy- warknął. Tłum uczniów poruszył się niespokojnie. Lecz dlaczego Draco Malfoy miał zostać uznany za winnego? Nie mógł, on nie miał wyboru. Inaczej Voldemort by go zabił. Ale wojna tego od nas wymaga. Stawiamy swoje życie ponad wszystko inne.
            Harry w otępieniu wstał.
-Potter- profesorka od transmutacji położyła mu dłoń na ramieniu.
-Mogłem to przerwać- wydusił z siebie.- Mogłem ich zabić pierwszy. Ale on mi kazał. Oboje mi kazali tam siedzieć- tłumaczył, a Minerwa nie wiedziała o co chodzi- KAZAŁ MI PATRZEĆ JAK UMIERA!- Harry nie wytrzymał-  TO MIAŁEM BYĆ JA!- zaczął sobie wyrywać włosy. Miał tylko siedemnaście lat. Dlaczego to właśnie od niego zależało życie tak wielu istnień?
-Uspokój się- szepnęła mu do ucha Cho. Chciał ją odepchnąć. Przecież narażał jej rodzinę na śmierć.- Patrz- rozkazała czarnowłosa, a Harry z niechęcią odwrócił się. To co zobaczył za parło mu dech w piersiach. Wszyscy profesorowie i uczniowie Hogwartu wypuszczali białe iskry z różdżek. Nitki z wdziękiem wzbijały się do góry i znikały na czarnym niebie.
            Dostrzegł jeszcze coś. Wiarę i nadzieję. Każdy z osobna kochał dyrektora. Chcieli wygrać wojnę, aby wysiłki Dumbledora nie poszły na marne.
-Piękne, prawda?- nie wiedział czy mówi to Cho, czy Luna. Za bardzo uderzyła go myśl, że on zwątpił. Stał się samolubny.
-Prawda- powiedział w przestrzeń. Uniósł magiczny patyk, a z jego końca wystrzeliła smuga światła. 

11 komentarzy:

  1. Zły blogger ;__; Nie pokazał mi nowej notki u cb ;__;
    Już myślałam, że Dramione ;___; Będę płakać ;___; xD
    Boziu *-* Cudowna końcówka *-* Jeszcze leci mi w tle "Hanging Tree" xD Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę bardzo ciekawie piszesz! Wciągnęłam się w te historie. Nie zauważyłam żadnych błędów ani powtórzeń. Myślę, że będę wpadać na twojego bloga częściej ^-^

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo Harry <3 Cudnie piszesz :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Harry Potter :)
    Jaki piękny, niesamowity, fenomenalny... po co tyle wymieniać?
    Naprawdę niezwykły wygląd bloga! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. świetnie napisane! wow! przyjemnie się czyta.
    daryyl.blogspot.com
    zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo podoba mi się wygląd twojego bloga, jest cudowny! Widzę, że piszesz różne fan fiction. Ja zazwyczaj czegoś w tym stylu nie czytam, ale zainteresowałaś mnie, więc może zrobię wyjątek ^^
    Pozdrawiam i zapraszam ---> http://marzentysiace.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawe rozpoczęcie historii, tylko bardzo krótkie. Nawet nie mam na czym pogłówkować, co opisać w komentarzu. Ja osobiście jestem za Draconem, nie nie za śmierciożercami. Po prostu uważam, że nie miał wyboru- tak jak w to opisałaś w tym poście. Szablon bardzo mi się podoba, minimalistyczny, czarno-biały bez żadnych rażących kolorów i świecidełek
    Czekam na kolejny rozdział
    Pozdrawiam ~~Nighty
    http://nordycka25.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładnie napisane, jednakże niestety bardzo krótkie. :C
    Kliknij, aby przejść na mój blog ~I DON’T KNOW~

    OdpowiedzUsuń
  9. zacznę od tego, że wygląd jest rewelacyjny i co jest ogromnym plusem, przykuwa uwagę.
    Podoba mi się jak piszesz, ortografia ok, interpunkcja też, także nie mam się do czego przyczepić. Jedyne co mi się nie podoba to to ze rozdział taki króciuśki. Mam nadzieję, że kolejne będą obszerniejsze, a co do treści. To początek mi sie bardzo spodobał, szczególnie wzmianka o kupnie babci na Nokturnie :) ale końcówka była chyba jeszcze lepsza. Cóż Draco nie miał wyboru... :(
    w wolnej chwili zapraszam do siebie
    http://nim-ci-zaufam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Super się czyta, interpunkcja i ortografia okey, jedynie krótkie trochę. Na pewno będę tu zaglądać :D
    Zapraszam do mnie jeżeli masz chwilkę: justine--world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ekstra, uwielbiam Harrego Pottera, a zwłaszcza Hermionę :) .Wiesz, masz świetny blog :) . Będę wpadać tu często :) .

    Ps. Twój poprzedni wpis jest zatytułowany "Dawno, dawno temu" z początku myślałam, że napisałaś o serialu :D .

    OdpowiedzUsuń

Szablon - Nikumu
Grafika - Zerochan.